niedziela, 17 maja 2015

"Wejdź we mnie... głębiej..."

      "Wejdź we mnie... głębiej..." szepnęła dusza pragnąca czułości... 
Dzisiaj opowiem Wam o mojej pierwszej przygodzie z falami alfa. W pierwszej kolejności maleńka dawka encyklopedycznej mądrości:
"Fale alfa - od 8 do 13 Hz,
 zmienna amplituda – spoczynkowy, charakterystyczny dla stanu relaksu, odprężenia, gdy leżymy z zamkniętymi oczami, przed zaśnięciem i rano po przebudzeniu. Wykorzystywany w technikach szybkiego uczenia się."

Byłam zmęczona ciągłą rutyną jeżeli chodzi o sposoby przyswajania materiału na kolejne sprawdziany... dlatego postanowiłam unowocześnić metodę szybkiego zapamiętywania. Przypadkiem wpadłam na artykuł dotyczący właśnie fal alfa i muszę Wam powiedzieć, że to działa. Jak? Otóż to bardzo proste. Zakładamy słuchaweczki, klikamy w link i przez chwilę wsłuchujemy się w dźwięki, które na samym początku drażnią zmysły. Kiedy mózg wejdzie w stan spoczynku i fale przestaną nas drażnić możemy rozpocząć naukę. Gorąco polecam!

___________________________________________

       Fale alfa, beta, delta i theta odpowiadają nie tylko za odpowiednie nastrojenie mózgu. Mogą też posłużyć do czegoś o wiele ciekawszego... Mam na myśli autohipnozę i wewnętrzną podróż. To również nie żarty! Polecam wewnętrzny spacer, wygodne łóżko, absolutną ciemność i słuchawki. 

Jeżeli jesteś ciekaw/a co tkwi w głębi Twojej duszy udaj się na wewnętrzny spacer.


9 komentarzy :

  1. Hmmm... ciekawe, a są jakieś, które pomagają zasypiać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Fale theta - zakres o częstotliwości 4–7 Hz. Fale theta są najczęściej występującymi falami mózgowymi podczas medytacji, transu, hipnozy, intensywnego marzenia, intensywnych emocji. Świadomość przy tej częstotliwości pozwala na kontrolowanie bólu fizycznego, a w skrajnych przypadkach nawet krwawienia. Dla tej częstości tok myśli staje się niespójny i zanikają związki logiczne, co wyraźnie widać na przykładzie myślenia w czasie marzeń sennych.

      https://www.youtube.com/watch?v=nOeTh0s2de0

      Usuń
  2. Ciekawe ;) Też raz w to weszłam przypadkowo jednak nie wiedziałam co to jest i po co.. no -teraz już wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, podoba mi się! :D
    Dobrze jest wiedzieć o takich rzeczaach - przydadzą się w przyszłości ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Soniu!
    Mam do Ciebie pytanko, ile słuchasz tego zanim wejdziesz w stan spoczynku? Już drugi raz próbowałam, ale za każdym razem jest tak, że słuchając tego nie potrafię się skupić na tym co czytam, a po jakichś 10 minutach, pieką mnie oczy tak jakby mi się spać chciało :D Mogłabyś napisać jak to u Ciebie wygląda? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aby wejść w stan spoczynku w zależności od nastroju i stopnia zmęczenia potrzebuję od 15 do 30 min. Po tym czasie mój mózg pracuje jakby inaczej i o wiele łatwiej przychodzi mi koncentracja nad danym tekstem/zadaniem.

      Usuń
    2. To ja spróbuję jeszcze raz, dziękuję. c:

      Usuń